17 kwietnia 2015

Manna z nieba


Księga Liczb 21, 4-5

Od góry Hor szli w kierunku Morza Czerwonego, aby obejść ziemię Edom; podczas drogi jednak lud stracił cierpliwość. I zaczęli mówić przeciw Bogu i Mojżeszowi: «Czemu wyprowadziliście nas z Egiptu, byśmy tu na pustyni pomarli? Nie ma chleba ani wody, a uprzykrzył się nam już ten pokarm mizerny».

Dziś natknąłem się na powyższy fragment … czy i ja nie jestem czasem jak ci Izraelici. Byli świadkami tylu cudów związanych z wyprowadzeniem ich z niewoli egipskiej. Pan Bóg codziennie okazywał im swoją miłość m.in. karmiąc ich manną z nieba. Dzień w dzień dostawali w cudowny sposób pożywienie. I nagle, mimo to zaczynają mówić przeciwko Bogu i Mojżeszowi. Narzekają na to co otrzymują od Boga, mówią, że mają już dość tej manny, mają dość tego cudu.


Czy i ja czasem nie zachowuje się podobnie, czy nie przyzwyczajam się do okazywanej mi przez Boga miłości, do jego błogosławieństwa, tak, że z czasem nawet przestaję je dostrzegać lub wręcz narzekam, że oto inni mają lepiej …

1 Tes 5, 18 W każdym położeniu dziękujcie, taka jest bowiem wola Boża w Jezusie Chrystusie względem was

Tak, Panie, dziękuję Ci za to kim jestem, za wszystko co mi dajesz, Amen

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz