1 kwietnia 2015

Podwyżka


Sebastian przesłał nam opis sytuacji jaka miała miejsce w jego życiu.

W związku z nie najlepszą sytuacją finansową usilnie błagał Boga o pomoc, o błogosławieństwo w tej sferze. Prosił Pana głównie za wstawiennictwem Świętego Józefa m.in. o podwyżkę w pracy. Prosił tym goręcej ponieważ zbliżała się zaplanowana na początek marca jego rozmowa z przełożonym (w ramach tzw. oceny pracownika). W końcu nadszedł dzień rozmowy z szefem. Sebastian był pełen nadziei i zaufania  w Bożą pomoc. Po spotkaniu z szefostwem okazało się że jednak póki co nie ma szans na podwyżkę. Nieco podłamany pogodził się z decyzją przełożonego, a przede wszystkim przyjął że taka widać jest wola Boża. Mimo wszystko był pełen pokoju …

Możnaby napisać, Amen i chwała Panu ale nie … klika dni później został ponownie zaproszony na spotkanie. Szef stwierdził, że jego sprawa nie daje mu spokoju i Sebastian dostał podwyżkę, a dokładniej, jako, że działo się to kilka dni temu jeszcze niezrealizowaną obietnicę podwyżki.

Nie bez znaczenia jest tu te „kilka dni temu” – opisywana sytuacja miała miejsce bowiem 19-go marca czyli w święto Świętego Józefa który ową sprawę niejako od początku pilotował …

Sebastianie dziękujemy za budujące świadectwo.

Chwała Panu, Święty Józefie wspomagaj nas …

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz