Jako, że rozpoczyna się
czas wyjazdów i wypoczynku na świeżym powietrzu, przypomniałem sobie historię z
zeszłego lata. Chciałem podzielić się nią z Wami także na tym blogu.
Weekend, piękna pogoda,
działka za miastem. Spędziliśmy czas z rodzinką na łonie przyrody. Po powrocie
do domu jako, że był to już wieczór szybka kąpiel dzieciaczków, wspólna rodzinna
modlitwa i usypianie maluchów. Nagle zupełnie „nie wiadomo skąd” przynaglenie żeby
dzieci obejrzeć czy przypadkiem nie przyniosły do domu żadnego „obcego”.
I rzeczywiście u jednego
z synów znaleźliśmy kleszcza.
Co ciekawe takie
wyjazdy ze względu na sprzyjająca aurę mieliśmy już któryś weekend z rzędu. Zarazem
„przegląd” jaki poczyniliśmy nie był jakimś naszym zwyczajem, raczej taki
jednorazowy impuls. Ale czemuż to akurat tym razem kiedy rzeczywiście coś się
zadziało dostaliśmy takie właśnie przynaglenie?? Widać Anioł Stróż czuwa J
MM
Bardzo dziękujemy za przesłane świadectwo, jednocześnie umieszczamy tu
naszą stałą prośbę.
Zgodnie z jedna z myśli przewodnich bloga - Wielkich dzieł Boga - nie
zapominajcie - piszcie do nas, prosimy,
o działaniu Pana Boga w Waszym codziennym życiu, oddawajmy tym samym Chwałę
Panu Bogu jednocześnie wzmacniając wzajemnie nasza wiarę … świadectwa prosimy
przesyłać na mail cudaBoga@gmail.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz